Dzisiaj unikałam tłumów w lesie. Cisza, spokój, głęboki oddech, aktywność. Ponad 1,5h spacer z moją ukochaną siostrzenicą Gabrysią
Ogromnym kosztem, ale wirus pokazuje nam, że możemy a nawet musimy zwolnić – to jak odpowiedź na częste: „nie mam czasu, nikt za mnie tego nie zrobi, to niemożliwe aby zwolnić, bo muszę muszę muszę…”. Pędzimy, każdego dnia. Prawie wszyscy. Nie możesz się zatrzymać? To patrz!
Jak już przestaniesz naciskać i się opierać i złościć, zrozumiesz i zobaczysz – każdy z nas pewnie coś innego to, co masz zrozumieć i zobaczyć. Wyciągnąć lekcje.
To skłania do refleksji. Niemal z dnia na dzień nasz świat się zmienił. Zatrzymał. Wierzę, że wszechświat znajdzie sposób aby przywrócić porządek… równowagę?
Zachowajmy spokój, zdrowy rozsądek, odpowiedzialność i ostrożność, bądźmy zdrowi